W dynamicznym środowisku handlu elektronicznego, obejmującym ponad 30 milionów sklepów internetowych na całym świecie, nieprzerwana dostępność usług stanowi fundament sukcesu. Nawet krótkotrwałe przestoje operacyjne mogą generować znaczące straty finansowe, erodować bazę klientów i nadszarpnąć reputację przedsiębiorstwa. Z tego względu, sektor e-commerce jest szczególnie podatny na ataki typu DDoS (Distributed Denial of Service), stanowiące narzędzie w rękach cyberprzestępców, którzy często wykorzystują je w celu wymuszenia okupu. Nie można również wykluczyć scenariusza, w którym ataki te są inicjowane przez nieuczciwą konkurencję, dążącą do przejęcia udziału w rynku kosztem poszkodowanej firmy.
Atak DDoS polega na generowaniu masowego natężenia zapytań kierowanych do systemu ofiary z wielu, rozproszonych lokalizacji w Internecie, co prowadzi do przeciążenia zasobów i uniemożliwienia prawidłowego funkcjonowania. Biorąc pod uwagę potencjalne konsekwencje ataków Distributed Denial of Service, wszystkie podmioty działające w obszarze e-commerce oraz prowadzące działalność biznesową online, powinny być świadome tego zagrożenia i dysponować wiedzą na temat skutecznych metod obrony.
Czas trwania aktywnej fazy ataku DDoS, kontrolowanej przez przestępców, może być zróżnicowany i trwać od kilku godzin do nawet kilku miesięcy, w zależności od ich motywacji (np. uzyskanie okupu). W tym okresie, wydajność systemów przedsiębiorstwa ulega znacznemu obniżeniu, a w skrajnych przypadkach stają się one całkowicie niedostępne.
Trudności w detekcji zagrożenia
Istotnym wyzwaniem związanym z atakami DDoS jest ich trudna identyfikacja. Wiele symptomów, które mogą wskazywać na incydent, manifestuje się jako powszechne problemy, z którymi borykają się użytkownicy komputerów, takie jak spowolnione przesyłanie i pobieranie danych, zrywanie połączenia internetowego czy nagły wzrost ilości spamu.
„Powszechny charakter tych zjawisk może prowadzić do ich bagatelizowania przez potencjalne ofiary. Należy jednak unikać takiego podejścia. W przypadku zaobserwowania symptomów sugerujących atak, kluczowa jest natychmiastowa reakcja w celu minimalizacji potencjalnych strat” – podkreśla Robert Dąbrowski, szef zespołu inżynierów Fortinet w Polsce.
Dodatkowym czynnikiem utrudniającym prewencję i wczesne wykrywanie ataków DDoS jest tendencja niektórych firm do pozytywnej interpretacji nagłego wzrostu ruchu w sieci, postrzegając go jako oznakę rosnącego zainteresowania klientów, szczególnie w kontekście wprowadzania nowych produktów, usług lub promocji.
Ograniczone możliwości eliminacji ryzyka i ewolucja technik ataku
Całkowite wyeliminowanie ryzyka ataku DDoS jest niemożliwe. Istnieje szereg typów ataków Distributed Denial of Service (m.in. ataki na urządzenia brzegowe, protokoły sieciowe lub aplikacje), z których każdy stanowi odrębne zagrożenie dla różnych obszarów infrastruktury IT. W związku z tym, identyfikacja atakowanego elementu może być trudna, zwłaszcza dla firm nieprzygotowanych na takie incydenty.
„Schematy ataków DDoS, podobnie jak inne cyberzagrożenia, podlegają ciągłej ewolucji. Przestępcy konsekwentnie łączą różne techniki w celu zwiększenia skuteczności swoich działań. Przykładem jest protokolarny atak DDoS typu Smurf, w którym pakiet ICMP inicjuje lawinową reakcję wielu urządzeń w sieci, prowadząc do awarii i przestojów. Atak ten, zastosowany już w 1998 roku, doprowadził do wyłączenia wielu komputerów w stanie Minnesota” – dodaje Robert Dąbrowski.
Strategie obrony i minimalizacji ryzyka
Ze względu na wysokie ryzyko i niemożność całkowitej eliminacji zagrożenia DDoS, przedsiębiorstwa powinny aktywnie przygotowywać się na ewentualne incydenty. Kluczowym elementem strategii bezpieczeństwa jest opracowanie procedur postępowania w przypadku ataku.
W celu ochrony przed atakami DDoS, rekomenduje się inwestycję w dedykowane systemy bezpieczeństwa, umożliwiające monitorowanie ruchu sieciowego i wspomagające obronę w trakcie incydentu. Istotna jest również znajomość rozwiązań stosowanych przez dostawcę usług internetowych. Wdrożenie technologii rozpraszających ruch sieciowy, takich jak Anycast, może utrudnić atakującym zablokowanie systemu.