Apple i Intel to pierwsze firmy, które skorzystają z litografii 2 nm od TSMC

Dostępność do nowoczesnego procesu technologicznego to jedna z kluczowych kwestii w rozwoju chipów. Obecnie najnowocześniejsze litografie oferuje tajwański TSMC, którego klientem od lat jest Apple i to właśnie ta firma zwykle jako pierwsza uzyskuje dostęp do najnowszych technologii. Tak samo będzie z procesem 2 nm, choć zaskakujące może być to, że wśród pierwszych i równocześnie największych klientów na tę technikę ma być również Intel.

TSMC ma udostępnić proces 2 nm na początku 2026 r., ale już teraz są chętni na skorzystanie z tej technologii. Wstępne zamówienia na moce produkcyjne zgłosić mieli już Apple i Intel, przynajmniej tak wynika z informacji, które podają niezależnie od siebie serwisy DigiTimes i China Renaissance. O ile w przypadku pierwszej z firm nie ma w tym nic dziwnego, bo producent iPhone’ów od dawna współpracuje z TSMC, tak jeśli mowa o Intelu może być to małe zaskoczenie.

Intel opiera się bowiem zwykle na własnych technologiach, przy czym są wyjątki, które dotyczą przede wszystkim układów graficznych oraz bardzo tanich chipów i chipsetów. Źródła wskazują, że istnieje możliwość wykorzystania litografii N2 dla chipletów graficznych w procesorach serii Lunar Lake. Może być to prawdą, zważywszy na to, że niebiescy sami na swoich oficjalnych slajdach potwierdzili użycie technologii lepszej niż 3 nm dla przyszłych kafelków GPU w tych jednostkach.

Bliska współpraca Intela z TSMC może być też po części ciosem w AMD, które od lat miało świetne kontakty z tajwańskim wytwórcą procesorów. Ciekawostką ma być zresztą to, że według plotek nawet Nvidia ma stosować nowocześniejszy proces dla swoich kart RTX 40 niż czerwoni w kolejnej serii Radeonów.

Jeśli zaś chodzi o Apple, to oczywiście nie ma jeszcze żadnych danych na temat tego, jakie układy firmy mogłyby być wytwarzane w procesie N2. Firma nie publikuje nigdy harmonogramów przedstawiających przyszłe chipy. Można jednak być pewnym, że na nowej technologii zyskają urządzenia mobilne i komputery.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Bezpieczeństwo

Łańcuch Eksploatacji w Linux: Jak Dwa Błędy w PAM i udisks Prowadzą do Pełnego Przejęcia Systemu (CVE-2025-6018 & CVE-2025-6019)

W cyfrowym świecie bezpieczeństwa, eskalacja uprawnień (privilege escalation) jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń. Umożliwia atakującemu, który posiada jedynie podstawowe konto użytkownika, zdobycie pełnej kontroli administracyjnej (root) nad systemem. Niedawne odkrycie przez Qualys Threat Research Unit stanowi podręcznikowy przykład tego, jak dwie pozornie odizolowane podatności mogą zostać połączone w niszczycielski łańcuch ataku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *