Bombowiec B-21 Raider jako statek matka. Drony mogą być przedłużeniem jego niszczycielskiej siły.

Pierwszy bombowiec B-21 Raider ma wejść na służbę już w 2027 roku, czyli ledwie 9 lat od zakończenia jego projektu. Amerykańskie lotnictwo planuje zakup co najmniej stu B-21 Raider, w cenie maksymalnie 665 milionów dolarów za jeden i nie bez powodu, bo najpierw kolejne egzemplarze będą uzupełniać flotę B-52 Stratofortress, B-1 Lancer i B-2 Spirit, a ostatecznie zastąpią te dwa ostatnie. Jednak będą pełnić nie tylko rolę zwyczajnych bombowców. Dziś światło dzienne ujrzała informacja, wedle której B-21 Raider może pełnić funkcję statku matki dla bezzałogowych dronów.

Wygląda na to, że B-21 Raider jako statek matka ma więcej sensu, niż myślimy, ale tę rolę będzie realizował inaczej, niż możecie zakładać

Tak przynajmniej stwierdził sekretarz Sił Powietrznych USA, Frank Kendall w rozmowie z serwisem Bloomberg. Tam rozwodził się na temat problemów finansowania i unowocześniania całej floty USAF, których rozwiązaniem może być po prostu zapewnienie wielozadaniowości nowym arcydziełom aeronautyki. Bombowiec B-21 Raider jest tego świetnym przykładem, bo kiedy już doczeka się wprowadzenia na służbę, może stać się m.in. statkiem-matką dla dronów.

Nie jest to w żadnym stopniu dziwne, bo prawie każdy samolot bojowy ma wiele ról. To czyni go bardziej użytecznym w walce, ale także bardziej opłacalnym finansowo w czasie pokoju. B-21 Raider znacząco by na tym zyskał, bo cenę jego zakupu rzędu 665 milionów dolarów trzeba możliwie najlepiej „rozłożyć” na wszystkie funkcje, które może pełnić. Jeśli jedną z nich będzie rola statku-matki, to będzie to bardzo, ale to bardzo dobry wybór.

Te bombowce nowej generacji należą do samolotów bojowych typu stealth, więc ich wykrycie przez wrogów jest znacznie utrudnione. To sprawia, że mogą być świetną platformą do tego, aby wślizgnąć się na terytorium wroga, uwolnić ze swojego pokładu rój dronów, skierować je na cel i towarzyszyć im w roli „centrum dowodzenia”. Jednak w takich chwilach B-21 Raider straciłby część swojej „radarowej peleryny niewidki” i dlatego Kendall wspomniał o innym zastosowaniu.

W wizji sekretarza USAF bombowce B-21 Raider „przejmowałyby” kontrolę nad dronami dopiero po tym, jak te dotarłyby na konkretny teren po wystartowaniu z baz naziemnych. Rozwiązuje to problem zarówno podwyższonego ryzyka wykrycia przy uwalnianiu dronów z pokładu, jak i zapewnia możliwość dalszego latania ze skrytą w wewnętrznych wnękach bronią. Tak też w takim zastosowaniu pojedynczy B-21 mógłby nie tylko atakować kilka celów pojedynczo, ale też kontrolować rój dronów, atakujących jednocześnie kilka celów na dużym obszarze, przytłaczając wroga.

Podziel się postem :)

Najnowsze:

Oprogramowanie

Windows 11 zaczyna mieć sens. Microsoft Copilot przypadnie Wam do gustu

Microsoft unifikuje większość swoich czatbotów, tworząc tym samym jedną wielką hostowaną w chmurze aplikację. Która wie co trzeba o każdym ze swoich użytkowników i jest zawsze pod ręką – niezależnie od aktualnie otwartej aplikacji czy urządzenia.

Oprogramowanie

Google wprowadził szereg nowości w Bard

Google ulepsza Barda, czyli eksperyment polegający na wykorzystaniu generatywnej AI. Użytkownicy mogą poprosić Barda o wykonanie różnych zadań, takich jak utworzenie dokumentu z planem podróży, przygotowanie reklamy lub pomoc w wyjaśnieniu skomplikowanego terminu naukowego.

Oprogramowanie

Paint w Windows 11 obsłuży warstwy. Microsoft rozwija program

Paint na przestrzeni lat stawał się coraz bardziej zapomnianym programem. Jednak wraz z premierą Windows 11 firma Microsoft tchnęła w niego nowe życie. Dziś jest to już bardzo funkcjonalne narzędzie, a kolejne nowinki pojawią się już niebawem. We wrześniu 2023 r. zapowiedziano trzy cenne dodatki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *