Doktor SI: sztuczna inteligencja została lekarzem w Południowej Korei!

Państwowy instytut badawczy Korei Południowej opracował opartą na sztucznej inteligencji usługę lekarską, która będzie analizować i diagnozować stan pacjenta na podstawie dokumentacji medycznej dostarczanej przez różne organizacje medyczne i szpitale. Doktor SI będzie w stanie tworzyć również spersonalizowane zbiory danych na temat swoich pacjentów, integrując razem fragmenty informacji medycznych.

Przed uruchomieniem nowej usługi, czyli algorytmów diagnostycznych, naukowcy z południowo-koreańskiego instytutu badawczego muszą zająć się trochę mniej ekscytującą kwestią. Chodzi o integrację systemu elektronicznej dokumentacji (EMR), który – jak sama nazwa wskazuje – jest cyfrowym systemem informacyjnym, w którym przechowywana jest cała dokumentacja medyczna pacjentów.

Nie będzie to łatwe zadanie, ze względu na kwestie formalne – system EMR zawiera bowiem wiele wrażliwych danych dot. pacjentów, co oznacza, że korzystanie z tych informacji jest bardzo ściśle regulowane przez tamtejsze prawo.

Obecnie działa to tak, że pacjent musi wyrazić zgodę na udostępnianie jego danych zapisanych w EMR wielu stronom, w tym szpitalom i państwowemu funduszowi ubezpieczeń zdrowotnych, o ile oczywiście chce zachować ciągłość leczenia w różnych szpitalach i klinikach. Zakres danych, które mogą być udostępniane w ten sposób jest bardzo ograniczony, co utrudnia lekarzom z różnych placówek dzielenie się ważnymi informacjami.

To właściwie jedyna przeszkoda dla sztucznej inteligencji pełniącej rolę lekarza

Twórcy algorytmu twierdzą bowiem, że ich system, od strony technicznej, jest w pełni gotowy do uruchomienia. Testy algorytmu przeprowadzone na danych 740 tys. pacjentów z chorobami układu krążenia wypadły bardzo dobrze – algorytm był w stanie postawić trafną diagnozę w 90 proc. przypadków. Jedynym problemem pozostaje więc dostęp do pełnej historii medycznej i zapisów ze wszystkich szpitali i klinik, w których dany pacjent leczył się do tej pory.

Algorytm już teraz może okazać się wielce pomocnym narzędziem i prawdopodobnie w przyszłym roku pojawi się w wielu południowo-koreańskich placówkach medycznych. Pełnię swoich możliwości będzie w stanie zademonstrować jednak dopiero wtedy, kiedy EMR zostanie przekształcony w jedną, ogólnie-dostępną (dla placówek medycznych oczywiście) bazę danych zawierającą pełne historie leczenia wszystkich pacjentów.

Na razie specjalizacja algorytmu dotyczy tylko chorób związanych z układem krążenia, jego twórcy obiecują jednak, że w przyszłym roku Doktor SI nauczy się diagnozować również leczenie chorób przewlekłych oraz zainteresuje się cukrzycą.

Algorytmy maszynowego uczenia się stosowane w medycynie już teraz oferują ogromne możliwości, jeśli chodzi o diagnostykę. Przypadek Południowej Korei pokazuje, że bez przebudowania systemów dokumentacji medycznej, tak aby były one kompatybilne z technologią big data, nie będziemy w stanie wykorzystać pełni potencjału drzemiącego w sztucznej inteligencji.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Mobilne

Kwalifikowany podpis elektroniczny w mObywatel: Nowa, bezpłatna opcja dla użytkowników prywatnych

Aplikacja mObywatel rozszerza swoje funkcjonalności o strategiczną usługę – bezpłatny kwalifikowany podpis elektroniczny. Nowe rozwiązanie, skierowane wyłącznie do użytkowników prywatnych, umożliwia podpisanie do pięciu dokumentów miesięcznie bez ponoszenia kosztów. Jest to istotna zmiana na rynku usług cyfrowych, ponieważ dotychczas zaawansowane podpisy tego typu były dostępne wyłącznie na zasadach komercyjnych.

Bezpieczeństwo

Analiza ESET: Północnokoreańska grupa Lazarus prowadzi działania szpiegowskie przeciwko europejskiemu przemysłowi obronnemu

Firma ESET, specjalizująca się w rozwiązaniach z zakresu cyberbezpieczeństwa, opublikowała wyniki badań wskazujące na kampanię szpiegowską prowadzoną przez północnokoreańską grupę Advanced Persistent Threat (APT) o kryptonimie Lazarus. Celem ataków były przedsiębiorstwa z europejskiego sektora obronnego.

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *