Zasady utworzenia spółki #polskie5G, w myśl Projektu nowelizacji Ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa nie podoba się największym operatorom. Model jej utworzenia słusznie może wzbudzać ich sprzeciw.
PIIT chce wykreślenia #polskie5G z Ustawy o KSC
PIIT, czyli Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zrzeszająca m.in. największych operatorów komórkowych, w swoim stanowisku w konsultacjach nowej wersji Ustawy o KSC domaga się wykreślenia z niej zapisów dotyczących powołania spółki #polskie5G.
Dokładnie o tym mówił w wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawna minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Według niego była to próba wywrócenia stolika przez operatorów, choć nie wiedzieliśmy wówczas, co konkretnie ma na myśli. Stanowisko PIIT w sprawie Ustawy o KSC rzuca na tę sprawę zupełnie inne światło.
#polskie5G zupełnie nie opłaca się operatorom
Wyobraźcie sobie taką sytuację. Macie samochód. Rząd proponuje Wam, że możecie kupić drugi, a następnie rządowa spółka będzie Was nimi wozić, pobierając za to opłaty jak typowa taksówka. Nie jest to interes życia. A teraz jak ma się to do operatorów?
Zapisy nowej Ustawy o KSC zakładają, że operatorzy nabędą w przetargu bloki pasma 700 MHz. Za co będą musieli zapłacić. Następnie będą płacić hurtowo za ich wykorzystanie spółce #polskie5G, a do tego pozwolą działać sieci na swoich nadajnikach. A o działaniu całości będą decydować osoby delegowane przez rząd do państwowej spółki. Ponownie – nie jest to interes życia.
Oprócz wykorzystania pasma 700 MHz przez operatorów, jego część ma służyć stworzeniu operatora sieci strategicznej. Świadczącego usługi najważniejszych instytucjom państwowym.
W podobnym tonie wypowiada się Konfederacja Lewiatan oraz KIGEiT. Choć tutaj ciekawostka, pod stanowiskiem Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji nie podpisał się Exatel. Spółka, która wedle wszelkich przewidywań ma odpowiadać za projekt #polskie5G. Nic więc dziwnego, że nie dołącza się do krytyki projektu.
Co proponują operatorzy?
PITT nie neguje konieczności stworzenia operatora sieci strategicznej. Chce jednak przede wszystkim doprecyzowania zakresu jego działań. Izba zgadza się też co do tego, aby przeznaczyć na to dwa bloki pasma o szerokości 10 MHz każdy.
PIIT chce za to całkowitego wykreślenia z Ustawy zapisów dotyczących #polskiego5G. Operatorzy chcieliby móc nabyć prawa do częstotliwości na zasadach Prawa Telekomunikacyjnego, czyli w ramach np. aukcji lub przetargu i korzystać z nich według własnych potrzeb. Bez konieczności wplatania w to państwowej spółki, która zapewniałaby nic innego jak tylko dodatkowe wpływy do budżetu oraz dawałaby władzy kolejny obszar, który mogłaby jeszcze mocniej kontrolować.
Czyli z jednej strony, tak dla sieci strategicznej, z drugiej nie dla łączenia jej z komercyjnie świadczonymi usługami w paśmie 700 MHz w ramach jednej spółki.
Operatorzy pogodzeni z usunięciem Huawei?
Stanowisko PIIT nie odnosi się do kwestii dostawców wysokiego ryzyka. Czyli zapisów pozwalających na zablokowanie możliwości korzystania w Polsce ze sprzętu sieciowego firmy Huawei.
Jak powiedział Radosław Kędzia, wiceprezes Huawei na Europę Środkowo-Wschodnią dla Dziennika Gazety Prawnej, operatorzy już wycofują się z zamówień sprzętu Huawei. Wynika to z obaw utopienia pieniędzy w sprzęt, który zaraz musieliby wymieniać. I płacić za to z własnej kieszeni. Jest to bardzo na rękę rządzącym, którzy będą mogli triumfalnie powiedzieć, że zgodnie ze swoimi zapowiedziami nie zamierzają uderzać przepisami w konkretną firmę, bo zwyczajnie nie będzie nimi kogo blokować. Zagranie genialne w swojej prostocie. Czy planowane?