Hakerzy z grupy Anonymous poinformowali, że włamali się do danych rosyjskiego Banku Centralnego Rosji. Finansowo Moskwa jest nad przepaścią. Agencja Bloomberg ujawniła, że gdy rozpoczęła się gospodarcza katastrofa Rosji, prezes banku Elwira Nabiullina chciała się podać do dymisji. Zgody nie wyraził sam Władimir Putin.
„Zespół Anonymous rozbił Bank Centralny Rosji” – napisała grupa hakerska na Twitterze.
„Ponad 35 000 plików z tajnymi danymi zostanie opublikowanych w ciągu 48 godzin” – dodano.
Jak pisze agencja Ukrinform, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę hakerzy Anonymous zhakowali ponad 2500 oficjalnych rosyjskich i białoruskich stron internetowych i przeprowadzili bezprecedensowe ataki na oficjalne strony rosyjskiego rządu.
Złość hakerów odczuła ostatnio również firma Nestle, która tygodniami odrzucała apele o wycofanie się z rosyjskiego rynku. Anonymous włamali się do ich baz danych i wykradli tysiące plików francuskiej spółki.
Aktywiści z kolektywu Anonymous włamali się też do drukarek tysięcy rosyjskich użytkowników i za ich pośrednictwem przesłali im komunikat o kłamstwach putinowskiej propagandy wraz z instrukcjami, jak się przed nią bronić poprzez instalację specjalnego oprogramowania.
JUST IN: The #Anonymous collective has hacked the Central Bank of Russia. More than 35.000 files will be released within 48 hours with secret agreements. #OpRussia pic.twitter.com/lop140ytcp
— Anonymous TV 🇺🇦 (@YourAnonTV) March 23, 2022
Prezes banku chciała odejść. Reakcja Putina
Agencja Bloomberg przekazała z kolei, że prezes banku centralnego Rosji Elwira Nabiullina chciała się podać do dymisji już po tym, jak prezydent Władimir Putin wydał rozkaz inwazji na Ukrainę.
58-letnia Nabiullina w ubiegłym tygodniu została powołana na nową, pięcioletnią kadencję. Według Bloomberga teraz musi sobie radzić z finansowymi konsekwencjami inwazji na Ukrainę, które w krótkim czasie zniweczyły wiele z tego, co udało się jej osiągnąć w ciągu dziewięciu lat kierowania bankiem centralnym Rosji.
Źródła, na które powołuje się agencja Bloomberg, podały, że jej odejście w tym momencie byłoby uważane za zdradę Putina, z którym blisko współpracuje od prawie dwóch dekad.
Pomysł dymisji miał więc spotkać się ze zdecydowaną reakcją lidera Rosji. Władimir Putin nie tylko był zły, ale natychmiast zablokował plany Nabiulliny.