Amerykańskie myśliwce F/A-18 przyleciały do Polski. Wiemy po co

Kolejne amerykańskie samoloty wojskowe zameldowały się w Polsce. Tym razem Amerykanie przerzucili do naszego kraju wielozadaniowe F/A-18 Super Hornet, poinformowało powietrzne dowództwo NATO. Sprawdźmy, jakimi technologiami dysponują te maszyny.

Można śmiało postawić tezę, że jeszcze nigdy polskie niebo nie było tak bezpieczne, jak w ostatnich tygodniach. To oczywiście pokłosie barbarzyńskiej, rosyjskiej agresji na Ukrainę, która musiała wywołać reakcję NATO. W ostatnich tygodniach pakt znacząco wzmocnił swoją obecność na lewej flance, a integralnym elementem tych działań stało się przerzucanie kolejnego sprzętu wojskowego do Polski.

Prym wiodą tu zdecydowanie samoloty z różnych krajów NATO, wśród których wyróżniają się na pewno amerykańskie maszyny często przylatujące ostatnio do naszego kraju. Kilkanaście godzin temu otrzymaliśmy kolejny taki komunikat — w Polsce zameldowały się wielozadaniowe Super Hornety należące do Korpusu Marines.

Jak czytamy, samoloty zostały przerzucone do bazy lotniczej w Łasku, a ich zadaniem jest wsparcie wschodniej flanki NATO oraz “wzmocnienie możliwości odstraszania w Litwie i w Polsce”. Można zatem zakładać, iż samoloty będą patrolować nie tylko polskie niebo, ale także przestrzeń powietrzną Litwy.

Przy okazji przylotu Super Szerszeni do Polski chcemy też trochę bliżej zapoznać was z możliwościami tych maszyn.

Boeing F/A-18 Super Hornet to dwusilnikowy, wielozadaniowy samolot bojowy, który z powodzeniem może odgrywać rolę klasycznego myśliwca, jak i samolotu atakującego cele na ziemi. Stąd właśnie jego nazwa – literka F pochodzi od słowa “Fighter” (myśliwiec), z kolei A od słowa “Attack” (atak). Jego wszechstronność sprawia, iż F/A-18 doskonale radzi sobie np. w eskortowaniu oraz obronie innych samolotów, likwidacji systemów przeciwlotniczych wroga, taktycznych bombardowaniach za linią frontu czy też w prowadzaniu zwiadu.
Jak widać na zdjęciu udostępnionym przez NATO, do Polski przyleciała dwuosobowa wersja tej jednostki, warto też zauważyć, iż Super Hornet lata w wersji jednoosobowej i jest usprawnioną wersją samolotu F/A-18 Hornet. W tym ulepszonym wydaniu maszyna jest ok. 20 proc. większa i nawet 6,8 t cięższa od poprzednika. Super Hornet przenosi też większą ilość paliwa, co z kolei zwiększa zasięg bojowy maszyny. Co ciekawe, samolot może być nie tylko tankowany w powietrzu, ale samemu pełnić funkcję tankowca. W porównaniu do Horneta Super Hornet przenosi też większą ilość uzbrojenia.
Z innych możliwości maszyny warto wymienić cyfrowy system kontroli lotu, który samoistnie wykrywa i dokonuje korekt w locie w razie uszkodzenia jednostki w czasie walki. W najnowszej wersji Super Hornety korzystają też z zaawansowanego radaru pozwalającego na jednoczesne prowadzenie ataku na cele w powietrzu oraz na ziemi.
Jeśli chodzi o inne parametry, to Super Hornet rozpędza się do prędkości 1,6, macha, a jego bojowy zasięg wynosi grubo ponad 2 tys. km – choć zależy głównie od przenoszonego uzbrojenia. Samolot może też latać na wysokości 15 km. Jego głównym uzbrojeniem jest działko M61A2 Wulkan z 412 szt. amunicji, oprócz tego samolot można wyposażyć w różnorodne pociski rakietowe do walki z celami na wodzie, lądzie i w powietrzu oraz różnorodne bomby (zarówno precyzyjne, kierowane laserowo, jak i grawitacyjne, tzw. głupie bomby).
Obecnie Super Hornety latają tylko w trzech siłach powietrznych świata – amerykańskich, australijskich oraz należących do Kuwejtu. Trwają już także prace nad następcą tych maszyn, w tym momencie trudno jednak powiedzieć, kiedy oficjalnie zobaczymy taką konstrukcję. Można więc śmiało postawić tezę, iż F/A-18 Super Hornet pozostanie w czynnej służbie do lat 30. XXI w.

Podziel się postem :)

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Microsoft został zaatakowany przez rosyjskich hakerów

Niedawno doszło do ataku na systemy Microsoftu, przeprowadzonego przez grupę Midnight Blizzard, znana także jako NOBELIUM, która jest sponsorowana przez rosyjski rząd. Atak ten skutkował przełamaniem zabezpieczeń i nieautoryzowanym dostępem do części korespondencji e-mail firmy.

Oprogramowanie

Nowości w Bardzie – Gemini Pro i generowanie obrazów

Z początkiem lutego Google zapowiedziało kolejne nowości w Bard AI. Narzędzie zyskało dostęp do Gemini Pro w języku polskim (i wielu innych), więc teraz zaawansowany model sztucznej inteligencji może się wykazać także „po naszemu”. A to nie wszystko, bo kolejnym ulepszeniem jest silnik Imagen 2, odpowiedzialny za generatywne tworzenie grafiki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *