Anonymous zhakowali białoruskiego producenta broni. Firma wspierała inwazję na Ukrainę!

Grupa Anonymous poinformowała o kolejnych działaniach podjętych w ramach cyberwojny, którą wypowiedziała rosyjskiemu rządowi. Jak twierdzą hakerzy, udało im się przejąć 200 GB e-mail białoruskiego producenta broni Tetraedr. Ma z nich wynikać, że firma zapewniała wsparcie logistyczne Władimirowi Putinowi podczas inwazji na Ukrainę.

Jak donosi serwis Cyber News, grupie Anonymous udało się złamać zabezpieczenia białoruskiego producenta broni Tetraedr i przejąć ostatnie 1000 wiadomości e-mail ze skrzynek odbiorczych należących do pracowników firmy. Wiadomości zamieszczono jako pliki z rozszerzeniem .EML na platformie DDoSecrets.

Hakerzy z grupy Anonymous od kilku dni przeprowadzają cyberataki wymierzone w rosyjskie władze. Od czwartku udało im się uderzyć m.in. w stronę Gazpromu, oficjalny portal administracji Putina (kremlin.ru) oraz przejąć wpisy z bazy danych Ministerstwa Obrony Rosji.

Wpisy zamieszczane na platformie DDoSecrets sugerują, że Anonymous planują kolejne ataki, mające pokazać jakość cyberobrony Rosji oraz jej sojuszników ze Wspólnoty Niepodległych Państw. Jak zaznaczyli sami hakerzy: „nasi rosyjscy przyjaciele z ATP wydają się być bez formy, prawda?”, dodali też: „pomyśleliśmy, że potrzebują przypomnienia, jak wygląda prawdziwe hakowanie. Byliśmy zszokowani tym, co zobaczyliśmy. Mają najbezpieczniejsze serwery w historii – haha, żartujemy…:”.

Tetraedr to firma z siedzibą w Mińsku, która powstała w 2001 roku. Zajmuje się m.in. opracowywaniem i produkcją zaawansowanych radioelektronicznych systemów uzbrojenia i modernizacją rakietowych systemów obrony przeciwlotniczej.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *