Prawdziwego członka Anonymous poznamy po tym, że ten nie będzie prosił o pieniądze!
Anonymous, czyli zdecentralizowana grupa hakerska już wielokrotnie powtarzała, że za swoje działania nie bierze żadnych pieniędzy. Mimo to oszuści żerują na niewiedzy internautów, rozsyłając do nich maile z prośbą o wpłaty na potrzeby dalszych ataków hakerskich wspierających Ukrainę.
![](https://devmasters.pl/wp-content/uploads/2022/03/dca015a-cb507228-4637-44dd-8c8c-6c8c40ccb1a8-1024x576.jpg)
Anonymous, czyli zdecentralizowana grupa hakerska wypowiedziała krajowi rządzonemu przez Władimira Putina swoją własną cyberwojnę, choć przy okazji kolejnych ataków muszą też mierzyć się z dezinformacją — czasem publikując nawet komunikat po polsku, zwłaszcza wtedy, gdy szerzyła się informacja o rzekomym wyczyszczeniu kont bankowych.
Jak zawsze w obliczu tak emocjonalnych wydarzeń, znajdzie się ktoś, kto chce wyłudzać dane lub pieniądze. Tym razem oszuści robią to poprzez maile, w których podają się za członków Anonymous. W przesłanym mailu czytamy, że grupa chce jak najszybciej przeprowadzić kolejną akcję, ale do tego potrzebne są donacje.
‼️UWAGA
— Alicja Defratyka (@AlicjaDef) March 3, 2022
Ktoś podszywa się pod #Anonymous i wysyłam takie maile z prośbą o wpłaty. Ten mail wysłano z kontakt@wyslijemail.pl
Nie klikajcie w te linki, nie wpłacajcie pieniędzy.
Prawdziwi #Anonymous ogłaszali, że nie proszą o żadne datki.@YourAnonOne @YourAnonNews @YourPolandAnon pic.twitter.com/X4W8D4IJY8
Z racji, że Anonymous są, cóż, anonimowi, dowolna osoba w sieci może się podawać za jednego z członków i w ten sposób wymyślać przeróżne nieprawdziwe historie. Prawdziwego członka Anonymous poznamy jednak po tym, że ten nie będzie prosił o pieniądze — hakerzy swoje działania wykonują całkowicie bezpłatnie, a ich misją jest walka m.in. o prawa człowieka i pokój na świecie.