Wg Le Monde w zasadzie zapadła decyzja o nadaniu pewnych nowych możliwości policji:
Francuska policja będzie mieć możliwość szpiegowania podejrzanych poprzez zdalne aktywowanie kamery, mikrofonu i GPS swoich telefonach i innych urządzeniach.
Cóż to za „inne urządzenia”? Np. inteligentne samochody.
Na (marne) pocieszenie trzeba dodać, że tego typu inwigilację będzie można stosować tylko w przypadku osób podejrzanych o poważniejsze przestępstwa, a podsłuchiwać nie będzie można przedstawicieli „wrażliwych zawodów” np. lekarzy, dziennikarzy prawników, sędziów czy posłów.
Na koniec mała uwaga: terminu „~hackować” użyliśmy z tyldą, bo nie do końca wiadomo jak np. będzie wyglądała operacja zdalnego dostępu do kamery/mikrofonu przestępcy. Oczywistym jest to, że nie będzie on w żaden sposób ostrzeżony przed taką operacją, z innej strony można sobie potencjalnie wyobrazić sytuację, gdy policja kontaktuje się z producentem samochodu, aby bez żadnego hackowania przekazał dostęp do obrazu z kamer.