Gdzie podziewa się rosyjski myśliwiec Su-57? Miał walczyć z F-22, a słuch o nim zaginął. Czyżby była to atrapa?

Od rozpoczęcia trwającej już prawie dwa miesiące wojny spowodowanej inwazją Rosji na Ukrainę, z lotnisk w Białorusi i tych położonych na terenie zachodniej Rosji ciągle startują myśliwce bliskiego wsparcia Su-25, uderzeniowe Su-34, myśliwce Su-30SM oraz Su-34. Jednak mimo ciągłych problemów z zapanowaniem nad ukraińską przestrzenią powietrzną, rosyjski myśliwiec Su-57 nadal nie został rozmieszczony. Dlaczego?

Rosyjski myśliwiec Su-57 ma dorównywać innym dziełom piątej generacji, ale nadal nie wziął udziału w wojnie w Ukrainie

Myśliwiec Su-57, będący poniekąd klejnotem wśród rosyjskich maszyn, to pierwszy w historii kraju myśliwiec nowej, piątej generacji, który skończył z dotychczasowymi zimnowojennymi konstrukcjami. Był projektowany od podstaw z myślą o technice stealth, aby zapewnić Rosji myśliwiec piątej generacji, który należał do tej samej kategorii technologicznej, co amerykańskie myśliwce F-22 i F-35 oraz chiński J-20.

Su-57 wywodzi się z T-50 pamiętającego ostatnie lata XX wieku, ale jego pierwszy egzemplarz powstał dopiero w 2004 roku, a oblot miał miejsce 6 lat później. W gruncie rzeczy Su-57 ma spełniać wszystkie wymagania stawiane myśliwcom piątej generacji z technikami stealth na czele, ale też potężnym systemem radarowym czy zaawansowaną awioniką, więc znacząco różni się od innych rosyjskich myśliwców.

Ten rosyjski samolot odrzutowy, będący bezpośrednią konkurencją F-22, F-35 czy chińskiego J-20, jest produkowany na rosyjskim Dalekim Wschodzie w fabryce samolotów w Komsomolsku nad Amurem, będącej spółką zależną koncernu Sukhoi. Dzięki swojemu zaawansowaniu, ten myśliwiec mógłby namieszać w szeregach Ukrainy, jako że może latać poza radarami wroga z dwoma dużymi pociskami powietrznymi, pociskami przeciwokrętowymi czy mniejszymi bombami kierowanymi. Zawsze można też uczynić z niego latającą fortecę, montując uzbrojenia na skrzydłach i kadłubie.

Problem w tym, że na ten moment istnieje dopiero około tuzina różnych wersji Su-57, których część została wysłana do Syrii w 2018 i 2019 roku w celu przeprowadzenia misji i testów w warunkach rzeczywistych, ale te nie obejmowały rzeczywistych misji bojowych. W 2019 roku dodatkowo rozbił się pierwszy egzemplarz produkcyjny, co opóźniło wejście odrzutowca do służby w rosyjskich siłach powietrznych. Innymi słowy, Su-57 brakuje w Ukrainie dlatego, bo po prostu są klapą produkcyjną, którą do tej pory dręczyły wielokrotne braki funduszy i problemy techniczne.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *