Informatycy na wojnie. Artyleryjski „Uber” i co ma do tego Starlink?

Stworzony przez Ukraińców system informacji dotyczącej pozycji wojsk rosyjskich „podrasowany” Starlinkiem zadaje dotkliwe ciosy rosyjskim wojskom. W ciągu 30 sekund od zgłoszenia zapotrzebowania pozycje wroga mogą już być ostrzeliwane. Nic więc dziwnego, że Kreml grozi Elonowi Muskowi. 

System walki GIS Arta, opisywany przez samych twórców jako „Uber dla artylerii”, łączy informacje z dronów, GPS-ów, zdjęć satelitarnych, map wysokościowych terenu, danych na temat amunicji w oddziałach ukraińskiej armii tj. szybkość i opadanie. Stworzony został przez cywilów, a wojsko powitało go z otwartymi rękami wcielając w trybie przyspieszonym twórców do armii oraz nadając im wysokie stopnie wojskowe. W czasie trwającej wojny są oni bezpośrednio odpowiedzialni za system.

Gdy znajdujący się w terenie oddział lub patrolujący dany obszar dron, „zauważy” wroga, podaje jego pozycje (zupełnie jak pasażer w aplikacji Ubera). Po „sekundzie zastanowienia” system kierowania polem walki wybiera najbardziej optymalny sposób ostrzału, informując o tym oddziały artyleryjskie, drużyny z moździerzami lub dronami. Gdy dowództwo potwierdzi cel, w ciągu 30 sekund znajduje się on już pod ostrzałem.

Dla porównania analogiczny amerykański system potrzebuje 30 minut od zgłoszenia do ostrzału, ale też Pentagon weryfikuje dokładniej cele. Ukraińska armia w stanie wojny z tego zrezygnowała.

Co więcej, atak, w przeciwieństwie do tego „tradycyjnego” stosowanego przez wojska rosyjskie, przebiega z różnych stron. Zamiast standardowych baterii ustawianych w jednym miejscu, ukraiński przypomina bardziej rój pocisków spadających niemal zewsząd. Dodatkowo, system GIS Arta jest w stanie obliczyć kiedy pocisk z danego oddziału spadnie na cel i skoordynować atak z różnych pozycji, tak, by trafiły one niemal jednocześnie. To znacznie utrudnia rosyjski kontratak. 

Rosyjscy wojskowi zdawali sobie sprawę z ukraińskiego systemu, dlatego też na początku inwazji przeprowadzili zmasowany cyberatak na Tooway’a, dostawcy cywilnego internetu satelitarnego, paraliżując tym samym ukraiński system walki. 

Wtedy wszedł na arenę Elon Musk ze swoim Starlinkiem. Jak się okazuje, Rosjanie nie byli w stanie ani go zakłócić, choć próbowali, ani zhakować. I zaczęły się groźby. Dimitrij Rogozin, szef agencji kosmicznej Roscosmos, na swoim kanale na Telegramie napisał, że „Musk jest zaangażowany w dostarczanie faszystowskim siłom na Ukrainie wojskowego sprzętu łączności”. Na odpowiedź właściciela SpaceX nie trzeba było długo czekać:

Dyskusja trwała dalej i Rogozin poinformował świat, że „za to Elon zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności jak dorosły – bez względu na to, jak bardzo udajesz głupca”. Ale na Twitterze trudno jest „przegadać” jego właściciela:

Wówczas rosyjska agencja kosmiczna groziła rozbiciem stacji ISS w odpowiedzi na nałożone sankcje. Za to Musk wzywał Putina do walki na gołe pięści.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Oprogramowanie

Unia Europejska przejdzie na Linuxa? Powstaje dystrybucja EU OS

Unia Europejska może wkrótce podjąć kroki w kierunku uniezależnienia się od amerykańskiego oprogramowania. Społeczność entuzjastów pod patronatem władz UE pracuje nad projektem EU OS, który ma zastąpić system operacyjny Windows w instytucjach rządowych. Wybór padł na modyfikację dystrybucji Fedora Linux, która zostanie dostosowana do potrzeb urzędników poprzez interfejs przypominający Windows.

Bezpieczeństwo

Przełomowa kwantowa technologia generowania liczb losowych z WAT: Szczegółowa analiza i perspektywy

W dzisiejszym zaawansowanym technologicznie świecie, prawdziwie losowe liczby stanowią fundament wielu kluczowych dziedzin. Od zabezpieczania komunikacji poprzez kryptografię aż po przeprowadzanie złożonych symulacji naukowych i inżynierskich , generowanie nieprzewidywalnych sekwencji danych jest niezbędne. Losowość odgrywa również istotną rolę w grach losowych , w sektorze finansowym , gdzie zapewnia unikalność transakcji, oraz w badaniach statystycznych. W kryptografii, siła klucza szyfrującego jest bezpośrednio związana z jakością i stopniem losowości użytym do jego wygenerowania . Im wyższa entropia źródła losowego, tym trudniejszy do złamania staje się klucz. Prawdziwa losowość jest zatem kluczowym elementem zapewniającym bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni, wzmacniając algorytmy szyfrujące i chroniąc integralność przesyłanych oraz przechowywanych danych . Zapotrzebowanie na generatory liczb losowych o wysokiej jakości i nieprzewidywalności stale rośnie, co jest bezpośrednio powiązane z postępem technologicznym i coraz większym znaczeniem bezpieczeństwa informacji. Wraz z dynamicznym przenoszeniem coraz większej liczby aspektów naszego życia do sfery cyfrowej, ilość generowanych i przesyłanych danych nieustannie wzrasta. Ochrona tych danych przed nieautoryzowanym dostępem i manipulacją staje się priorytetem, a prawdziwa losowość jest nieodzownym narzędziem do skutecznego szyfrowania i zabezpieczania przed różnego rodzaju atakami.

Bezpieczeństwo

Prawdopodobnie DeepSeek Zna Twoje Sekrety: Analiza Bezpieczeństwa Danych Treningowych LLM

Prawdopodobnie DeepSeek zna Wasze sekrety oraz klucze API! Takie ostrzeżenie pojawiło się na łamach Sekurak.pl. W dynamicznie rozwijającym się świecie dużych modeli językowych (LLM), gdzie innowacje pojawiają się niemal codziennie, DeepSeek AI szybko zyskał miano znaczącego gracza, budząc zainteresowanie swoimi możliwościami i efektywnością. Jednakże, wraz z postępem technologicznym, pojawiają się również nowe wyzwania w obszarze bezpieczeństwa. Niedawne odkrycie dokonane przez badaczy z Truffle Security rzuca nowe światło na potencjalne zagrożenia związane z danymi treningowymi tych zaawansowanych modeli. Wnikliwa analiza publicznie dostępnego zbioru danych Common Crawl, wykorzystywanego do trenowania LLM, w tym DeepSeek, ujawniła obecność licznych, potencjalnie wciąż aktywnych kluczy API i haseł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *