Rosja znów na świeczniku i znów w kontekście mediów społecznościowych. Tym razem Roskomnadzor zamierza… pozwać Google w sprawie promowania fałszywych treści.
Jak podaje Reuters, Roskomnadzor, organ zarządzający mediami oraz siecią, przygotował już dwa pozwy przeciwko firmie Google, a także YouTube, który należy do tej firmy. Powodem miałoby być promowanie fałszywych treści. Roskomnadzor chce, by na Google nałożono karę w wysokości 8 mln rubli (ok. 393 tys. zł) lub równowartość 20 proc. rocznych dochodów firmy na terenie Rosji. Co więcej, urzędnicy nazwali też YouTube jedną z plaftorm, które mają być zaangażowane w wojnę informacyjną przeciwko Rosji.
To nie pierwszy pozew tego typu – jeszcze w ubiegłym roku Roskomnadzor chciał ukarać Alphabet oraz Meta za to, że platformy te nie usuwają treści, które Rosjanie uważają za nielegalne. Pozew złożono pod koniec ubiegłego roku – urzędnicy rosyjscy postulują karę w wysokości 5-20 proc. rocznego obrotu tych firm na terenie Rosji.
NashStore, which translates into English as "OurStore", will serve Android mobile devices and should ultimately be compatible with Russian Mir bank cards, said Vladimir Zykovhttps://t.co/NFhNkml0yH
— ET Brand Equity (@ETBrandEquity) March 30, 2022
Co więcej, pomysłowość Rosjan zdaje się nie mieć granicy – teraz tamtejsi developerzy pracują nad wirtualnym sklepem NashStore, który miałby być alternatywą dla Sklepu Play. Z kolei rosyjscy hakerzy mają mieć na celowniku amerykańskie firmy energetyczne – istnieje możliwość przeprowadzenia ataku na dużą skalę.