Rosja po inwazji w Ukrainie spotkała się z licznymi sankcjami, które dotykają różne obszary kraju. Teraz dowiadujemy się, że tamtejsza branża IT zaczyna borykać się z poważnymi problemami. Sugeruje się, że w ciągu dwóch najbliższych miesięcy Rosjanom zabraknie miejsca w chmurze.
Zachodnie państwa nałożyły na Rosję liczne sankcje związane z inwazją w Ukrainie, która rozpoczęła się 24 lutego. To spowodowało, że wiele firm wycofało się z tamtejszego rynku. Dotyczy to również dostawców z branży cloud computing. To spowodowało, że rosyjska branża IT zaczyna mierzyć się z dużym kryzysem.
Szacuje się, że Rosjanom skończy się wkrótce dostępne miejsce w chmurze i ma to nastąpić w ciągu dwóch tygodni. Tamtejszy rząd bada obecnie możliwe rozwiązania tego kryzysu. Propozycje padły w trakcie spotkania Ministerstwa Transformacji Cyfrowej, w którym udział wzięli m.in. przedstawiciele firmy Yandex.
Rosjanie biorą pod uwagę możliwość dzierżawienia wszystkich dostępnych krajowych pamięci masowych, a nawet rozważają przejęcie zasobów pozostawionych w państwie przez firmy, które zdecydowały się na wycofanie.
Problem jest poważny. Dla przykładu VK musiało poszukać 20 proc. więcej zasobów pamięci masowej w ciągu zaledwie jednego tygodnia. Natomiast zapotrzebowanie tamtejszego operatora MegaFon na magazyny danych wzrosło pięciokrotnie.