Rosyjscy policjanci zatrzymują ludzi i przeglądają ich telefony. Ma to mieć związek z “ustawą dezinformacyjną”

Jak informuje rosyjska dziennikarka Anya Vasileva, w Moskwie doszło do kontroli telefonów obywateli. Policjanci mieli przeglądać wysyłane wiadomości i komunikatory, a wszystko może być związane z podpisaną w sobotę ustawą, która narzuca duże kary za “szerzenie dezinformacji” w Rosji.

Rosjanie nie mają obecnie dostępu do Facebooka, Twittera czy YouTube, a o tym, co się dzieje w Ukrainie, muszą dowiadywać się drogą szeptaną, m.in. w komunikatorze Telegram. To program z szyfrowaniem End-to-End, a więc zapewniający dodatkowe zabezpieczenie wiadomości i uniemożliwiający podsłuchiwanie przez służby.

Oczywiście zabezpieczenia przestają mieć sens w momencie, w którym otworzymy telefon i wiadomości zostaną zauważone przez służby. Jak podaje rosyjska dziennikarka Anya Vasileva, w Moskwie, w pobliżu ruchliwego Placu Łubiańskiego policjanci mieli zatrzymywać ludzi i kazać im pokazywać swoje telefony, czaty i zdjęcia. Odmówienie kontroli miało sprawić, że policjanci odmawiali przejścia dalej.

Film z kontroli był rozpowszechniany za pośrednictwem Telegrama. Możecie go też zobaczyć poniżej:

Jak napisała Vasileva w dołączonej wiadomości:

Podeszłam i zapytałam ich, na jakiej podstawie to robią. Policja sprawdziła moją kartę prasową i odmówiła komentarza. Przypominam, że komunikatory są zabezpieczone szyfrowaniem end-to-end. Nakaz pokazania im zawartości telefonu przez policję jest nielegalne!

Okazuje się jednak, że nakaz do podejrzenia czatu lub e-maili w Rosji nie jest potrzebny – tak orzekł Sąd Konstytucyjny Federacji Rosyjskiej już w 2018 r. Do tej pory jednak takowe kontrole nie były aż tak częste, a na pewno nie tak kontrowersyjne. Teraz służby się “uaktywniły” w związku z podpisaną przez Władimira Putina “ustawą dezinformacyjną”, która ma dotkliwie karać grzywną lub pozbawieniem wolności nawet na 15 lat osoby, które dzielą się “fałszywymi informacjami”, jak również popierają sankcje gospodarcze narzucone przez Zachód. Mówimy oczywiście o “fałszywych informacjach” w rozumieniu Kremla.

Podziel się postem :)

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Powstanie Centrum Cyberbezpieczeństwa NASK. Ujawniono szczegóły

Powstanie Centrum Cyberbezpieczeństwa NASK, które będzie skupiać specjalistyczne centra, ośrodki i laboratoria, by wzmocnić krajowy system cyberbezpieczeństwa. Ma też wesprzeć działający już CSIRT NASK. Projekt zaplanowano do końca 2029 roku, jego wartość to 310 mln złotych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *