Trojan w Google Play. Popularny skaner kodów QR wykradał hasła

Sklep Google Play nie ma szczęścia, jeżeli chodzi o trojany ukryte w aplikacjach. Tym razem znowu był w nim dostępny popularny trojan bankowy znany jako TeaBot. Program, pod którym się ukrył, został pobrany przez ponad 10 tys. użytkowników Androida.

O fałszywej aplikacji po raz pierwszy poinformował serwis Tom’s Guide. Program o nazwie QR Code & Barcode, poza skanerem kodów QR miał zawierać w sobie trojana bankowego TeaBot. Ten ostatni zaś jest w stanie przechwytywać nie tylko dane logowania do bankowości internetowej, poczty czy serwisów społecznościowych. Jest szczególnie groźny, ponieważ potrafi wyłapywać kody uwierzytelniające, które służą jako zabezpieczenie przed logowaniem się przy użyciu skradzionych haseł.

Aby ukryć prawdziwe przeznaczenie aplikacji, jej twórcy poświęcili swój czas na zrobienie z niej prawdziwego skanera kodów QR, który nie będzie wzbudzał żadnych podejrzeń wśród użytkowników. Udowadniają to setki pozytywnych recenzji, które, najprawdopodobniej, nie zostały sfabrykowane, ale faktycznie pochodzą od realnych użytkowników Androida.

Chociaż obecnie aplikacja nie jest już dostępna w sklepie Google Play, nadal należy zachować ostrożność oraz sprawdzić, czy program nie pozostał zainstalowany na naszym smartfonie. W tym ostatnim przypadku, powinniśmy się go pozbyć jak najszybciej. Co więcej, jeżeli dotychczas byliśmy użytkownikami tej popularnej aplikacji, to po jej odinstalowaniu konieczna jest zmiana wszystkich haseł.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *