W stronę Ziemi zmierza plazma. To następstwo eksplozji na Słońcu!

11 kwietnia w obrębie plamy słonecznej uznawanej za nieaktywną doszło do eksplozji. W efekcie w stronę naszej planety zostały wyrzucone ogromne ilości plazmy.

Sprawczynią całego zamieszania okazała się AR2987, związana także z koronalnym wyrzutem masy. Materia nadciągająca w kierunku Ziemi ma dotrzeć do celu w ciągu dwóch dni, do 14 kwietnia. Pocieszający wydaje się fakt, iż nie powinno to stwarzać większego zagrożenia dla tutejszej infrastruktury. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada korzystny obrót spraw, który doprowadzi do pojawienia się bardziej widocznego niż zazwyczaj zjawiska zorzy polarnej.

Eksplozja wspomnianej plamy wywołała rozbłysk słoneczny klasy C. Do ich powstawania dochodzi, gdy plazma i pola magnetyczne nad plamą słoneczną zapadają się i przyspieszają do zewnątrz. Jest to dość powszechne zjawisko i zazwyczaj nie ma wpływu na naszą planetę. Zdarza się jednak – tak jak to miało miejsce wczoraj – że rozbłyski słoneczne mogą wywoływać koronalne wyrzuty masy. Emitowana w ich czasie plazma zostaje wyrzucona z prędkością milionów kilometrów na godzinę.

Eksplozji plamy słonecznej towarzyszył koronalny wyrzut masy

Jeśli już koronalny wyrzut masy dotrze do Ziemi, to najpowszechniejszym tego skutkiem jest pojawianie się zorzy polarnej. Ta powstaje, gdy cząstki tworzące CME zaczynają przemieszczać się wzdłuż linii pola magnetycznego naszej planety i trafiają w pobliże biegunów. Tam dochodzi do ich interakcji z gazami wchodzącymi w skład atmosfery, a towarzysząca tym oddziaływaniom energia jest uwalniana w postaci fotonów.

Eksperci zajmujący się pogodą kosmiczną przypuszczają, że najnowszy CME może wywołać niewielką burzą geomagnetyczną G1. Ta mogłaby w pewnych okolicznościach doprowadzić do uszkodzeń części satelitów bądź lekkich wahań w sieciach energetycznych na Ziemi. Nie będzie to jednak nic, czego nasza planeta nie doświadczyłaby wielokrotnie w ostatnich latach. Z drugiej strony, tego typu historie przypominają nam o potędze, jaką jest Słońce.

Podziel się postem :)

Najnowsze:

Oprogramowanie

Windows 11 zaczyna mieć sens. Microsoft Copilot przypadnie Wam do gustu

Microsoft unifikuje większość swoich czatbotów, tworząc tym samym jedną wielką hostowaną w chmurze aplikację. Która wie co trzeba o każdym ze swoich użytkowników i jest zawsze pod ręką – niezależnie od aktualnie otwartej aplikacji czy urządzenia.

Oprogramowanie

Google wprowadził szereg nowości w Bard

Google ulepsza Barda, czyli eksperyment polegający na wykorzystaniu generatywnej AI. Użytkownicy mogą poprosić Barda o wykonanie różnych zadań, takich jak utworzenie dokumentu z planem podróży, przygotowanie reklamy lub pomoc w wyjaśnieniu skomplikowanego terminu naukowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *