Czy prace nad Windows 12 zaczną się już w marcu? W praktyce tego nikt nie wie, ale dokładnie takie plotki trafiły do internetu. Według nieoficjalnych informacji, Microsoft ma już pracować nad następcą Windows 11, tym razem tworząc system od podstaw, a nie na bazie poprzednika.
Informacje o rzekomych pracach nad Windows 12 pojawiły się na niemieckim blogu Deskmodder. Nie są ani trochę szczegółowe, ale mają bazować na sygnałach od osób, które znają sprawę w Microsofcie wewnętrznie. Deskmodder podaje, że to samo potwierdza SwiftOnSecurity, choć z tym wiąże się także średnio udany dowcip opublikowany na Twitterze dotyczący modułów TPM.
Chociaż o ewentualnym Windows 12 dzisiaj w praktyce nic nie wiemy, po ubiegłorocznej premierze Windows 11 zdecydowanie łatwiej uwierzyć, że prace nad nowym systemem rzeczywiście mogą się rozpocząć. Wcześniej Microsoft przez lata utrzymywał, że ostatecznym systemem jest Windows 10, który później będzie tylko aktualizowany.
Jak widać praktyka pokazała, że do 2025 roku użytkownicy będą mogli liczyć głównie na aktualizacje bezpieczeństwa, ale następca systemu jednak się pojawił (chociaż oczywiście można się kłócić, że w praktyce to dalej Windows 10, tylko z nowym logo i odświeżonym interfejsem). Zważywszy, że Windows 11 istnieje na rynku dopiero od kilku miesięcy i działa tylko w kilkunastu procent komputerów, ewentualna premiera Windows 12 – o ile rzeczywiście system powstanie – to zapewne temat, który będzie realny za dobrych kilka lat.