Zadłużenie w Urzędzie Skarbowym na niecałe 5 złotych – kolejne oszustwo!

Wiadomość SMS o zadłużeniu w Urzędzie Skarbowym może trafić do każdego. Problem polega na tym, że opisywany przypadek to oszustwo, w którym można stracić pieniądze, a nie uregulować jakiekolwiek należności. Na takie SMS-y lepiej po prostu nie reagować.

Informację o fałszywym SMS-ie, w którym ktoś podszywa się pod Urząd Skarbowy dostaliśmy od naszego czytelnika. Treść sugeruje, że adresat jest zadłużony na niewielką kwotę (tutaj niespełna 5 złotych) i konieczne jest natychmiastowa zapłata, by sprawa nie trafiła do sądu. W treści pojawia się link (nikt nie dba o to, by łącze mogło chociaż wydawać się autentyczne), który prowadzi do fałszywego serwisu szybkich płatności.

Strona docelowa jest już rozpoznawana przez przeglądarki, jak i antywirusy jako szkodliwa, ale nie zmienia to faktu, że zagrożenie wciąż istnieje. Oszuści często tworzą wiele podobnych stron docelowych, które niekoniecznie od razu są wychwytywane przez mechanizmy zabezpieczające. Tutaj fałszywy serwis ulokowano w domenie dokumenty24[.]net – lepiej go nie odwiedzać.

Na stronie docelowej odbiorca SMS-a zostanie najpewniej poinformowany o możliwości dokonania szybkiej wpłaty z konta bankowego lub karty płatniczej. W obydwu przypadkach dane trafią bezpośrednio w ręce atakujących, którzy później wykorzystają je, by ukraść ofierze pieniądze. Widząc podobne przypadki lepiej nie reagować na wiadomości, przekazywać jest analitykom do sprawdzenia, a z telefonu po prostu usuwać, by w przyszłości nie zastanawiać się, czy są autentyczne.

Należy także pamiętać, że rzekome zadłużenie w Urzędzie Skarbowym najpewniej w ogóle nie istnieje, a jeśli jakikolwiek problem by się pojawił, nie byłby komunikowany przez SMS-a z linkiem. W razie wątpliwości co do swoich rozliczeń warto więc we własnym zakresie skontaktować się z właściwą instytucją.

Zostałeś oszukany? Poinformuj nas o tym!

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *