Anonymous nie próżnują. Kolejne ataki na Rosję

Hakerzy z grupy Anonymous co jakiś czas przeprowadzają cyberataki uderzające w Rosję w ramach ich własnej wojny, którą wypowiedzieli reżimowi Putina. Najnowszy z nich dotyczy wycieku ponad 400 tys. maili z rosyjskich baz danych, w tym ponad 100 tys. maili z firmy działającej w przemyśle naftowym, gazowym oraz pozyskiwania drewna.

Za pośrednictwem Twittera hakerzy z grupy Anonymous pochwalili się kolejnym atakiem na rosyjskie firmy i bazy danych. Z zamieszczonego wpisu wynika, że kolektyw przejął ponad 400 tys. wiadomości e-mail, które zostały już udostępnione na platformie DDoSecrets (Distributed Denial of Secrets).

Anonymous znowu w akcji

Wśród przejętych wiadomości było około 300 tys. e-maili (244 GB) z firmy Petrofort, jednego z największych biur i centrów biznesowych w Sankt Petersburgu, 100 tys. e-maili (145 GB) od firmy Aerogas, która specjalizuje się w przemyśle naftowym i gazowym, a także 37,5 tys. e-maili (35,7 GB) z firmy Forest, zajmującej się wycinką oraz produkcją drewna.

Jak widać, Anonymous dotrzymują danego słowa. W jednym ze wpisów hakerzy podkreślili, że „hakowanie będzie kontynuowane, dopóki Rosja nie zaprzestanie swojej agresji”. Do tej pory haktywiści uderzyli m.in. w marki należące do spółki holdingowej Association Familiale Mulliez (Auchan, Decathlon czy Leroy Merlin), rosyjski Bank Centralny, bazy danych rosyjskiego Ministerstwa Obrony, firmę należącą do zięcia Siergieja Ławrowa (ministra spraw zagranicznych Rosji), czy białoruskiego producenta broni.

Warto również wspomnieć o atakach przeprowadzonych przez hakerów powiązanych z Anonymous. Grupa Network Battalion 65′ (NB65) zaatakowała systemy internetowe Wszechrosyjskiej Państwowej Kompanii Telewizyjnej i Radiowej (VGTRK) i przejęła 870 GB danych, w tym listy kontaktów powiązanych z instytucją zarządzającą państwowymi stacjami telewizyjnymi i radiowymi, a hakerzy z grupy The Black Rabbit World mieli uzyskać dostęp do systemu monitoringu Kremla.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *