Cyberwojna Anonymous z Rosją nabiera tempa. W kilka dni od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę, haktywistom udało się przeprowadzić wiele głośnych akcji, a teraz konta powiązane z kolektywem publikują specjalne nagrania, w których bezpośrednio zwracają się do Putina.
Do tej pory większość działań Anonymous skupionych było na uderzeniu w państwowe instytucje reżimu Putina. Teraz hakerzy coraz częściej mówią o akcji, która miałaby uderzyć bezpośrednio w prezydenta Rosji. Jej celem miałoby być upublicznienie informacji, które miałyby dodatkowo pogrążyć dyktatora nie tylko na arenie międzynarodowej, ale – przede wszystkim – w samej Rosji.
Anonymous grożą bezpośrednimi atakami na Putina
W trwającym nieco ponad trzy minuty wideo, wykorzystującym „tradycyjne” przy tego typu komunikatach ujęcie z głosem z syntetyzatora, słyszymy m.in.
„To tylko kwestia czasu, aż odkryjemy brud, który ukrywałeś przed społeczeństwem, a który pozwolił ci dojść do władzy”
„Oczekujemy twojej rezygnacji ze stanowiska”
„Nigdy nie zapomnimy o śmierciach, do których doprowadził twój reżim”
Cały materiał możecie obejrzeć poniżej – potrzebna jest znajomość podstawowego angielskiego, YouTube pozwala także włączyć w wideo automatycznie wygenerowane napisy.
Anonymous do Putina – pada nawiązanie do ZSRR
W innym z materiałów padają z kolei stwierdzenia takie jak:
„To dopiero początek (…) Cały świat przejrzał twoją propagandę”
„Wkrótce doświadczysz tego, do czego zdolna jest światowa społeczność hakerów – także z tych z twojego kraju”
„ZSRR upadło wiele lat temu i świat nie zapomniał brutalności tamtego reżimu”
W jeszcze innym wideo, publikowanym chwilę wcześniej, a które obejrzeć można poniżej, słyszymy groźby przejęcia systemów przemysłowych, jeżeli sytuacja na Ukrainie nadal będzie się pogarszać.
Groźba ta, zdaje się powoli realizować, co mogą potwierdzać chociażby ostatnie doniesienia o uderzeniu w dostawy gazu, realizowane przez powiązane z rządem rosyjskim Tvingo.
Oczywiście przy tego typu komunikatach warto przypomnieć, że Anonymous nie jest jedną, zorganizowaną grupą, zarządzaną centralnie. To rozproszony kolektyw, do którego dołączyć może każdy (i każdy może opublikować taki materiał) – jego siłą jest jednak umiejętność skupienia się na wspólnym celu. Ten wyznaczany jest zwykle w formie „operacji” – w przypadku tej obecnej, mówimy o #OpRussia. I to pod takim hashtagiem znajdują się wpisy ułatwiające koordynację działań osób rozproszonych po całym świecie.