Atak „Browser In The Browser„. Mało znany, a niebezpieczny

Atak phishingowy Browser In The Browser znany także jako „BITB”, to jedno z zagrożeń we współczesnym internecie, o którym nie każdy dotychczas słyszał. Chodzi o wyłudzanie danych poprzez symulowanie działania przeglądarki internetowej bezpośrednio w jej oknie.

Browser In The Browser (BITB) to angielska nazwa ataku oznaczająca dosłownie „przeglądarkę w przeglądarce”. Chodzi o graficzne symulowanie nowego okienka przeglądarki internetowej, które wymaga od użytkownika wpisania loginu, hasła lub innych danych, aby kontynuować dany proces. W rzeczywistości to spreparowana strona a „nowe okno przeglądarki” jest jedynie jej graficzną symulacją. Można przeoczyć, że formularz nie jest autentyczny, a w konsekwencji narazić się na spory kłopot.

Browser In The Browser (BITB) to pozornie nowe okno przeglądarki z fałszywym panelem logowania. Okno wyświetla się w ramach odwiedzanej właśnie strony i łatwo je przeoczyć, bo zazwyczaj jest niemal identyczne jak prawdziwe. Chwila nieuwagi wystarczy, żeby wpisać do fałszywego panelu dane logowania i w ten sposób przekazać je hakerom. W przeciwieństwie do fałszywych maili ze złośliwymi linkami, technika BITB może jeszcze bardziej uśpić czujność ofiary.

Patrycja Tatara – ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w Sprint S.A. 

Próbę oszustwa atakiem BITB można stosunkowo łatwo wykryć, ale trzeba być czujnym. Jeden ze sposobów to podjęcie próby przeciągnięcia „nowego okna” poza krawędź okna uruchomionej przeglądarki. Jeśli nie będzie to możliwe – mamy do czynienia z atakiem BITB, a przeciągany element w rzeczywistości nie jest nowym oknem, tylko jego graficzną symulacją na stronie internetowej.

Eksperci zwracają też uwagę, że jeśli użytkownik korzysta z menedżera haseł, ten nie poradzi sobie najpewniej z uzupełnieniem pól w symulowanym oknie, co również powinno „oświecić czerwoną lampkę” i zasugerować, że możemy mieć do czynienia z atakiem Browser In The Browser.

Hakerzy doskonale zdają sobie sprawę, że najsłabszym elementem zabezpieczeń systemu IT w firmach jest człowiek. Dlatego cyberprzestępcy w celu wyłudzenia danych stosują cały szereg technik manipulacyjnych, które często wymierzają w szeregowych pracowników organizacji. Ważnym elementem szkoleń w zakresie bezpieczeństwa IT jest prowadzenie symulowanych cyberataków z użyciem technik manipulacyjnych, zwanych social engineering. W ten sposób pracownicy mogą uczyć się na przykładach własnych lub kolegów z pracy, w jaki sposób prawidłowo reagować na działania cyberprzestępców.

Patrycja Tatara – ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w Sprint S.A.

Typowy atak tego typu (w laboratorium testowym w sieci zamkniętej) został przedstawiony na poniższym filmie:

Podziel się postem:

Najnowsze:

Mobilne

Kwalifikowany podpis elektroniczny w mObywatel: Nowa, bezpłatna opcja dla użytkowników prywatnych

Aplikacja mObywatel rozszerza swoje funkcjonalności o strategiczną usługę – bezpłatny kwalifikowany podpis elektroniczny. Nowe rozwiązanie, skierowane wyłącznie do użytkowników prywatnych, umożliwia podpisanie do pięciu dokumentów miesięcznie bez ponoszenia kosztów. Jest to istotna zmiana na rynku usług cyfrowych, ponieważ dotychczas zaawansowane podpisy tego typu były dostępne wyłącznie na zasadach komercyjnych.

Bezpieczeństwo

Analiza ESET: Północnokoreańska grupa Lazarus prowadzi działania szpiegowskie przeciwko europejskiemu przemysłowi obronnemu

Firma ESET, specjalizująca się w rozwiązaniach z zakresu cyberbezpieczeństwa, opublikowała wyniki badań wskazujące na kampanię szpiegowską prowadzoną przez północnokoreańską grupę Advanced Persistent Threat (APT) o kryptonimie Lazarus. Celem ataków były przedsiębiorstwa z europejskiego sektora obronnego.

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *