Dezinformacja w sieci. Nie dajcie się nabrać na „nowe” doniesienia o Ukraińcach!

Brutalna wojna na Ukrainie, którą rozpoczęła Rosja, toczy się również w sieci. Jej podstawowymi atrybutami są dezinformacja i tzw. fake newsy. Dlatego ostrzegamy przed fałszywymi doniesieniami na temat pakietu wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. Nie dajmy się naprać i wciągnąć w manipulacje, których celem jest tworzenie sztucznych podziałów w społeczeństwie i negatywnego nastawienia wobec ukraińskich uchodźców.

NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa), czyli państwowy instytut badawczy, którego „misją jest poszukiwanie i wdrażanie rozwiązań, służących rozwojowi sieci teleinformatycznych w Polsce oraz poprawie ich efektywności i bezpieczeństwa” od początku inwazji Rosji na Ukrainę pomaga walczyć z dezinformacją i tzw. fake newsami.

Dezinformacja w sieci

Za pośrednictwem Twittera instytut właśnie poinformował, że ruszyła właśnie kolejna kampania dezinformacyjna. Dotyczy ona pakietu wsparcia dla uchodźców z Ukrainy. Jej celem jest tworzenie sztucznych podziałów w społeczeństwie i negatywnego nastawienia wobec Ukraińców, którzy uciekają przed brutalną wojną.

Kampania ma przedstawiać rzekome różnice dotyczące traktowania polskich i ukraińskich matek z dziećmi. Wynika z niej, że Polki i ich rodziny są traktowane jako „obywatele 2-giej kategorii”. W jej ramach zostały stworzone różne, nieprawdziwe porównania dotyczące wartości pomocy od państwa. Z wersji opublikowanej przez NASK wynika, że ukraińska matka z 2 dzieci otrzyma od państwa miesięcznie 4600 złotych plus darmowe mieszkanie, a polska zaledwie 1000 złotych. Takie porównania mogą mieć różną formę, na co zwracamy szczególną uwagę.

Oczywiście jest to nieprawda i próba manipulacji opinią społeczną. Nie dajmy się nabrać na taką narrację, która może być rozpowszechniana różnymi kanałami. Polski rząd wielokrotnie wyjaśniał, jak wygląda i jak będzie wyglądać pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Takie informacje można znaleźć m.in. na oficjalnej stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Bezpieczeństwo

Łańcuch Eksploatacji w Linux: Jak Dwa Błędy w PAM i udisks Prowadzą do Pełnego Przejęcia Systemu (CVE-2025-6018 & CVE-2025-6019)

W cyfrowym świecie bezpieczeństwa, eskalacja uprawnień (privilege escalation) jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń. Umożliwia atakującemu, który posiada jedynie podstawowe konto użytkownika, zdobycie pełnej kontroli administracyjnej (root) nad systemem. Niedawne odkrycie przez Qualys Threat Research Unit stanowi podręcznikowy przykład tego, jak dwie pozornie odizolowane podatności mogą zostać połączone w niszczycielski łańcuch ataku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *