Fałszywe SMS-y z numeru 514374839 lub 573854270. To nie są wiadomości od PGE

Trwa wysyłka SMS-ów, w których ktoś wykorzystuje wizerunek PGE, chcąc zachęcić do kliknięcia fałszywego linku. Zamiast „uregulować należność”, odbiorca może w ten sposób stracić pieniądze z konta. SMS-y przychodzą m.in. z numeru +48514374839 lub +48573854270.

Chodzi o SMS-y o rzekomym zaplanowanym wyłączeniu energii elektrycznej. Nadawca podszywa się pod firmę PGE i deklaruje odłączenie użytkownika, jeśli ten nie ureguluje należności. Ma to umożliwić załączony link, ale to tylko spreparowane łącze do fałszywego serwisu płatności. Jak wynika z sygnału od naszej czytelniczki, ostatnio takie SMS-y wysyłane są m.in. z numerów +48514374839 oraz +48573854270.

SMS jest krótki, więc może sprawiać wrażenie autentycznego komunikatu z PGE. Nie ma jednak związku z faktycznymi powiadomieniami od dostawcy energii elektrycznej. Użytkownik najpewniej nie ma żadnego zadłużenia, a ewentualna niedopłata nie byłaby komunikowana w taki sposób. Otrzymaną wiadomość najrozsądniej jest po prostu zignorować i zgłosić do analizy specjalistom z CERT Polska lub Policji.

Jeśli odbiorca SMS-a nie zorientuje się, że ma do czynienia z oszustwem i odwiedzi stronę pod podanym łączem, trafi na fałszywy serwis szybkich płatności. Zależnie od wersji oszustwa, w kolejnych krokach zostanie poproszony o podanie danych karty płatniczej lub zalogowanie się do banku. W rzeczywistości dane karty, login i hasło trafiają wprost w ręce oszustów i to oni w tle logują się na autentyczne konto ofiary.

W przypadku wątpliwości dotyczących opłacenia rachunków, warto we własnym zakresie skontaktować się z dostawcą energii elektrycznej lub innego usługodawcy, pod którego ktoś może się podszywać. Tylko w ten sposób można mieć pewność, że rozmowa czy korespondencja odbywa się z pracownikiem danej firmy. W drugą stronę zagrożeniem często jest spoofing telefoniczny.

Zostałeś oszukany? Poinformuj nas o tym!

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Bezpieczeństwo

Łańcuch Eksploatacji w Linux: Jak Dwa Błędy w PAM i udisks Prowadzą do Pełnego Przejęcia Systemu (CVE-2025-6018 & CVE-2025-6019)

W cyfrowym świecie bezpieczeństwa, eskalacja uprawnień (privilege escalation) jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń. Umożliwia atakującemu, który posiada jedynie podstawowe konto użytkownika, zdobycie pełnej kontroli administracyjnej (root) nad systemem. Niedawne odkrycie przez Qualys Threat Research Unit stanowi podręcznikowy przykład tego, jak dwie pozornie odizolowane podatności mogą zostać połączone w niszczycielski łańcuch ataku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *