Indie mogą już ,,niszczyć cele w pionie”. Pocisk VL-SRSAM z powodzeniem zniszczył cel powietrzny

23 sierpnia miał miejsce kolejny test znanego w ostatnim czasie indyjskiego pocisku VL-SRSAM. Przeprowadziła go Indyjska Organizacja Badań i Rozwoju Obrony (DRDO) we współpracy z państwową marynarką wojenną.

Indyjski pocisk VL-SRSAM zdołał zniszczyć cel powietrzny w niedawnym teście

Test został przeprowadzony z okrętu indyjskiej marynarki wojennej przeciwko szybkiemu bezzałogowemu celowi powietrznemu głównie w celu zademonstrowania zdolności pocisku do pionowego startu. Podczas próby inżynierowie wykorzystali szereg czujników do badania toru lotu oraz parametrów wydajności pocisku. Wykorzystywali do tego radar, elektro-optyczny system śledzenia (EOTS) i wbudowane w VL-SRSAM systemy telemetryczne.

Udany test jest o tyle ważny, że pocisk VL-SRSAM został zaprojektowany i opracowany przez indyjską DRDO. Nie oznacza to jednak, że jest całkowicie nowy, bo bazuje na pocisku powietrze-powietrze Astra Mark 1. Różni się od niego za sprawą czterech krótkich stateczników, które uzupełnia dodatkowym łopatkowym sterowaniem wektorem ciągu. Te pierwsze stabilizują pocisk w locie, a drugie umożliwiają szybki czas reakcji po pionowym starcie.

Warto podkreślić, że VL-SRSAM, to skrót od angielskiego Vertical Launch – Short Range Surface to Air Missile. To oznacza nic innego, jak pocisk ziemia-powietrze krótkiego zasięgu, który swoją podróż do celu rozpoczyna z pionowej wyrzutni. Wyposażono go w aparaturę, umożliwiającą inercyjne naprowadzanie w połowie lotu do celu oraz system aktywnego naprowadzania radarowego w fazie końcowej.

Podczas lotu pocisk otrzymuje również nieustannie aktualizację kursu, dzięki funkcji LOBL i LOAL, czyli obierania celu przed i po starcie. Szczegóły specyfikacji i możliwości VL-SRAM sprowadzają się do 50-kilometrowego zasięgu, pułapie lotu rzędu 15 kilometrów i maksymalnej prędkości rzędu 4,5 Macha.

Podziel się postem :)

Najnowsze:

Oprogramowanie

Windows 11 zaczyna mieć sens. Microsoft Copilot przypadnie Wam do gustu

Microsoft unifikuje większość swoich czatbotów, tworząc tym samym jedną wielką hostowaną w chmurze aplikację. Która wie co trzeba o każdym ze swoich użytkowników i jest zawsze pod ręką – niezależnie od aktualnie otwartej aplikacji czy urządzenia.

Oprogramowanie

Google wprowadził szereg nowości w Bard

Google ulepsza Barda, czyli eksperyment polegający na wykorzystaniu generatywnej AI. Użytkownicy mogą poprosić Barda o wykonanie różnych zadań, takich jak utworzenie dokumentu z planem podróży, przygotowanie reklamy lub pomoc w wyjaśnieniu skomplikowanego terminu naukowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *