Przestępcza klika Putina zamawia SI. Wyśledzi w sieci niepożądane przez nich treści

Rosysjki regulator mediów Roskomnadzor zamówił oprogramowanie oparte na sztucznej inteligencji, które będzie wykrywało w sieci materiały uważane za niedozwolone. Biorąc pod uwagę podpisaną przez Władimira Putina ustawę o „fake newsach”, narzędzie będzie zapewne śledziło również treści potępiające wojnę w Ukrainie.

Jak wynika z oficjalnych komunikatów, oprogramowanie ma korzystać z sieci neuronowych. Nielegalne treści, które będą śledzone za pomocą sytemu to – zdaniem Rosjan – m.in. wezwania do działań antypaństwowych, propaganda homoseksualizmu, materiały o charakterze terrorystycznym oraz instruktaże dot. produkcji narkotyków.

System oparty na SI nazwano „Oculus”, a jego produkcję powierzono rosyjskiej firmie Execution RDS. Oprogramowanie ma zostać dostarczone do 12 grudnia, za co wykonawca otrzyma 57,7 mln rubli (równowartość ponad 4,4 mln zł).

Zgodnie z warunkami umowy, wykonawca musi nie tylko stworzyć sieć neuronową, czyli samouczący się system komputerowy oparty na elementach sztucznej inteligencji, ale także przekazać klientowi zestawy danych w celu przeszkolenia systemu do wyszukiwania i rozpoznawania zabronionych informacji – opisuje plany Rosjan serwis Biełsat.

System ma docelowo analizować 200 tys. obrazów dziennie, co daje dwie klatki lub zdjęcia na sekundę. Zgodnie z dokumentacją techniczną „Oculus” będzie przetwarzać w czasie rzeczywistym obrazy i filmy, czaty i materiały z komunikatorów, adresy URL oraz inne dane pod kątem informacji uważanych za zabronione. Program ma wyszukiwać zakazane treści nie tylko w formie tekstowej, ale także w „scenach, zestawieniach obiektów, kompozycjach obrazów, twarzach, statyce oraz dynamice ruchu”.

Należy nadmienić, że sami Rosjanie mają jednak wątpliwości, czy za tak niską kwotę uda się rozwinąć zaawansowany system oraz czy producent zdoła dotrzymać terminuSerwis internetowy rosyjskiego dziennika „Kommiersant” zauważa, że stworzenie programu opartego na sztucznych sieciach neuronowych zajmuje zwykle znacznie więcej czasu.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Bezpieczeństwo

Łańcuch Eksploatacji w Linux: Jak Dwa Błędy w PAM i udisks Prowadzą do Pełnego Przejęcia Systemu (CVE-2025-6018 & CVE-2025-6019)

W cyfrowym świecie bezpieczeństwa, eskalacja uprawnień (privilege escalation) jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń. Umożliwia atakującemu, który posiada jedynie podstawowe konto użytkownika, zdobycie pełnej kontroli administracyjnej (root) nad systemem. Niedawne odkrycie przez Qualys Threat Research Unit stanowi podręcznikowy przykład tego, jak dwie pozornie odizolowane podatności mogą zostać połączone w niszczycielski łańcuch ataku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *