
Microsoft wciąż podpisuje malware? Mamy dowody
Pojawiają się kolejne przykłady złośliwego oprogramowania podpisanego kluczem cyfrowym Microsoftu. Przez „rygorystyczny” proces certyfikacji sterowników znów przechodzą elementy składowe rootkitów. To nie powinno być możliwe, a miało miejsce kilka razy.








