NATO bierze udział w ćwiczeniach Locked Shields. To przygotowanie na cyberataki ze strony Rosji

NATO organizuje największe i najbardziej złożone ćwiczenia cyberobrony w ramach inicjatywy Locked Shields 2022. Zespoły ds. cyberbezpieczeństwa reprezentujące 30 członków sojuszu rozgrywają scenariusz wojny cyfrowej, podczas którego mają bronić fikcyjnego wyspiarskiego państwa Berylia. Choć kraj taki nie istnieje, doświadczenie zdobyte podczas ćwiczeń może być dobrym przygotowaniem do potencjalnej wojny cybernetycznej z Rosją.

Locked Shields to coroczne ćwiczenia organizowane przez NATO CCDCOE. Podczas ich trwania eksperci z państw sojuszu współpracując ze sobą, ćwiczą obronę państw oraz wojskowych systemów informatycznych i infrastruktury krytycznej. Cechą wspólną wszystkich zadań jest ogromna presja czasu i wysokie skomplikowanie ataków, a także wymóg strategicznego zarządzania wieloma komórkami.

W obecnej edycji, która trwa od 19 do 22 kwietnia 2022 r., scenariusz przewiduje obronę fikcyjnego, wyspiarskiego kraju Berylia. Miał być on celem skoordynowanych cyberataków na główne wojskowe i cywilne systemy informatyczne. Podczas tworzenia planiści korzystają z aktualnej sytuacji geopolitycznej, dzięki czemu zadania mają wyglądać realistycznie. W zadaniach pod uwagę ma być brana choćby symulacja systemu zarządzania rezerwami i komunikatów finansowych banku centralnego. Co więcej, eksperci po raz pierwszy będą walczyć z atakującymi platformy komunikacji 5G.

Nie można też ukryć, że tegoroczne ćwiczenia Locked Shield odbywają się w cieniu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Pamiętając, że twórcy scenariuszy wzięli pod uwagę sytuację geopolityczną można zakładać, że NATO po części ćwiczy obronę właśnie przed Rosją i potencjalną pomoc Ukrainie. Inna sprawa, że ta ostatnia radzi sobie w cybernetycznej wojnie całkiem dobrze, bo raczej nie słyszymy o wielu udanych atakach Rosjan. Nie można jednak ukryć, że na początku wojny agresorzy mogli pochwalić się kilkoma udanymi akcjami. NATO o tym wie i chce być gotowe do odpowiedzi.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Bezpieczeństwo

Łańcuch Eksploatacji w Linux: Jak Dwa Błędy w PAM i udisks Prowadzą do Pełnego Przejęcia Systemu (CVE-2025-6018 & CVE-2025-6019)

W cyfrowym świecie bezpieczeństwa, eskalacja uprawnień (privilege escalation) jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń. Umożliwia atakującemu, który posiada jedynie podstawowe konto użytkownika, zdobycie pełnej kontroli administracyjnej (root) nad systemem. Niedawne odkrycie przez Qualys Threat Research Unit stanowi podręcznikowy przykład tego, jak dwie pozornie odizolowane podatności mogą zostać połączone w niszczycielski łańcuch ataku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *