Rosja wprowadza zakaz korzystania z zagranicznego oprogramowania

Od ataku Rosji na Ukrainę wiele państw i organizacji zdecydowało się nałożyć na Federację Rosyjską liczne sankcje. Część firm, również tych odpowiedzialnych za produkcję sprzętu i oprogramowania, zdecydowało się wycofać z Rosji. W odpowiedzi na te działania tamtejszy rząd ogłosił nowe prawo, zgodnie z którym zagraniczne programy będą nielegalne na terenie Federacji Rosyjskiej dla organów państwowych.

Informację o tym przekazała Nexta, białoruski, niezależny serwis informacyjny, który na Twitterze udostępnił odpowiedni dokument. Wynika z niego, że nowe prawo ma wejść w życie od 1 stycznia 2025 r. Do tego czasu administratorzy „krytycznej infrastruktury” (przede wszystkim tej powiązanej z instytucjami państwowymi) mają dopasować się do nowych regulacji, przenosząc się na oprogramowanie rosyjskie.

Jakie dokładnie? Po części pisaliśmy o tym w jednym z naszych artykułów, ale ma to oczywiście powiązanie z dążeniem Rosji do całkowitego uniezależnienia się od Zachodu w tej kwestii, co jest ambicją Kremla i podległych mu organów od wielu lat. Z tego właśnie powodu regularnie wracają informacje o RuNecie, który wbrew powszechnej opinii nie jest rosyjskojęzyczną wersją internetu, a w pełni niezależną siecią. Więcej na ten temat mówiliśmy w naszym materiale wideo.

Do wprowadzenia omawianych przepisów zostały jeszcze niecałe trzy lata, ale część regulacji związanych z nowym prawem zacznie obowiązywać już wkrótce. Od 31 marca 2022 r. w Rosji będzie zakazane kupno nowego zagranicznego oprogramowania na potrzeby działania państwowych instytucji, o ile dana osoba nie posiada stosownej zgody. Nie sprecyzowano przy tym, co trzeba zrobić, by uzyskać pozwolenie, jednak warto podkreślić, że na początku marca świat obiegła informacja, iż Rosja może zezwolić na korzystanie z pirackich systemów.

Warto dodać, że nowe prawo dotyczy tylko organów rządowych oraz „klientów państwowych w zakresie infrastruktury krytycznej”. Niewykluczone, że rząd rozszerzy zakaz również o obywateli i obywatelki, ale jak na razie brak informacji na ten temat. Z rozwiązań zachodnich firm technologicznych w zakresie oprogramowania korzysta miliony urzędników na całym świecie, również tych z Rosji. Mowa o system operacyjny Windows czy programach z pakietów Adobe czy Microsoft 365 (Word, Power Point itp.).

Oczywiście istnieje rosyjski system operacyjny (mowa o Phantom OS lub linuksowym Astra Linux), ale z pewnością nie jest on tak popularny, jak rozwiązania zachodnich producentów. Dotyczy to również innych systemów. Prawdopodobnie do tego czasu powstaną systemy stworzone z myślą o rosyjskich urzędnikach, których opracowaniem zajmą się tamtejsi developerzy. W tej sprawie również brak szczegółów.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Mobilne

Kwalifikowany podpis elektroniczny w mObywatel: Nowa, bezpłatna opcja dla użytkowników prywatnych

Aplikacja mObywatel rozszerza swoje funkcjonalności o strategiczną usługę – bezpłatny kwalifikowany podpis elektroniczny. Nowe rozwiązanie, skierowane wyłącznie do użytkowników prywatnych, umożliwia podpisanie do pięciu dokumentów miesięcznie bez ponoszenia kosztów. Jest to istotna zmiana na rynku usług cyfrowych, ponieważ dotychczas zaawansowane podpisy tego typu były dostępne wyłącznie na zasadach komercyjnych.

Bezpieczeństwo

Analiza ESET: Północnokoreańska grupa Lazarus prowadzi działania szpiegowskie przeciwko europejskiemu przemysłowi obronnemu

Firma ESET, specjalizująca się w rozwiązaniach z zakresu cyberbezpieczeństwa, opublikowała wyniki badań wskazujące na kampanię szpiegowską prowadzoną przez północnokoreańską grupę Advanced Persistent Threat (APT) o kryptonimie Lazarus. Celem ataków były przedsiębiorstwa z europejskiego sektora obronnego.

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *