Wyciekły dane użytkowników VirusTotal. Wśród nich agenci wywiadu i innych służb obcych państw

Wyciekły dane niektórych zarejestrowanych użytkowników narzędzia VirusTotal. Nie byłoby w tym nic niezwykłego – takie rzeczy wszak się zdarzają – gdyby nie fakt, że wśród nich były również informacje o oficerach wywiadu i pracownikach innych służb bezpieczeństwa.

VirusTotal to narzędzie online, pozwalające na skanowanie swojego środowiska pracy w poszukiwaniu złośliwego oprogramowania. Bezpieczeństwo danych użytkowników tej usługi zostało naruszone – jak donoszą media, wyciekły informacje o niektórych zarejestrowanych klientach korzystających z VirusTotal.

Niewielki wyciek o wielkiej wadze

Plik z wycieku jest niewielki – ma zaledwie 313 kilobajtów i zawiera 5,6 tys. rekordów. Okazuje się jednak, że rekordy zawierają bardzo istotne dane – wśród użytkowników VirusTotal byli bowiem agenci niemieckiego wywiadu, a także pracownicy amerykańskiej NSA czy US Cyber Command.

Niemiecka gazeta „Der Standard” pisze, że 20 ujawnionych rekordów wiąże się z amerykańskim dowództwem cyber, które odpowiada za defensywne i ofensywne operacje w cyberprzestrzeni.

Według informacji redakcji, wśród naruszonych danych są też pracownicy amerykańskiego ministerstwa sprawiedliwości i FBI, a także ważni urzędnicy z Niderlandów, Tajwanu i Wielkiej Brytanii.

Co pokazuje wyciek?

Inna niemiecka gazeta – „Der Spiegel” – wskazuje, że przez analizę ujawnionych danych można dowiedzieć się, kto w ważnych służbach i agendach rządowych odpowiada za kwestie związane z zabezpieczaniem się przed działalnością cyberprzestępców i złośliwym oprogramowaniem.

Ujawnione informacje mogą zostać wykorzystane przez hakerów do kampanii socjotechnicznych, m.in. spear-phishingu

Wyciek danych z VirusTotal – według informacji medialnych – jest wynikiem błędu ludzkiego.

Podziel się postem:

Najnowsze:

Bezpieczeństwo

Pracownicy NFZ bezprawnie przeglądali dane ubezpieczonych. Fundusz zapowiada konsekwencje i zmiany w systemie

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował o poważnym incydencie bezpieczeństwa. Grupa pracowników NFZ, posiadająca legalny dostęp do Centralnego Wykazu Ubezpieczonych (CWU), wykorzystała swoje uprawnienia w sposób niezgodny z prawem, przeglądając dane pacjentów bez podstawy służbowej. Sprawa została zgłoszona do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).

Bezpieczeństwo

2FA ma lukę: Jak atak „Pixnapping” kradnie kody z Androida w kilka sekund i jak zbudować silniejszą obronę

W cyfrowym świecie, gdzie wycieki danych i kradzieże haseł stały się codziennością, włączenie uwierzytelniania dwuskładnikowego (2FA) jest powszechnie uznawane za jeden z najskuteczniejszych kroków w celu ochrony swojej tożsamości online. Mechanizm ten, znany również jako weryfikacja dwuetapowa, stanowi dodatkową warstwę zabezpieczeń, która wymaga od użytkownika przedstawienia dwóch różnych form dowodu tożsamości, zanim uzyska dostęp do konta.1 Zazwyczaj jest to kombinacja czegoś, co użytkownik wie (hasło lub kod PIN), z czymś, co posiada (smartfon, fizyczny klucz bezpieczeństwa) lub czymś, kim jest (odcisk palca, skan twarzy).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *