Hakerzy powiązani z rosyjskim rządem zaatakowali szereg stron internetowych, należących do włoskich instytucji i ministerstw. Uderzenie zostało potwierdzone przez policję, a eksperci ds. cyberbezpieczeństwa wskazali, że za całą akcją stoi grupa Killnet. Co ważne, ten sam zespół hakerów obiecał w ostatnim czasie przeprowadzenie ataków także na cele w innych europejskich państwach.
Nie tak dawno grupa Killnet zapowiedziała cybernetyczną wojnę z „wrogami Rosji”, którzy opowiedzieli się po stronie Ukrainy w trwającym właśnie konflikcie za naszą wschodnią granicą. Jak się okazuje, hakerzy nie rzucali słów na wiatr, czego efektem jest potwierdzony właśnie atak na rządowe strony internetowe. Grupie udało się choćby wyłączyć dostęp do witryny ministerstwa spraw zagranicznych Włoch oraz krajowego stowarzyszenia sędziów. Choć wiemy, że atakowali już wcześniej inne cele, to omawiana sytuacja jest ich pierwszą cyfrową ofensywą po wspomnianym wypowiedzeniu wojny sojusznikom Ukrainy.
Italy 🇮🇹 : the websites of the Ministry of Foreign Affairs and other Italian institutions were hit by #DDoS attacks on May 20.
— Cyber, etc… (@cyber_etc) May 20, 2022
The #cyberattack was launched by the pro-Kremlin hacker team #Killnet and its affiliate #Legion.
Via @reuters & @AmanteAngelohttps://t.co/rH0gTFAlnX
W ataku poza Killnet udział brał też powiązany z nią zespół Legion. Policja potwierdza, że obie ekipy były też zamieszane w cyberatak na odbywający się w Turynie finałowy Konkurs Piosenki Eurowizji, który odbył się tydzień temu. Ten zresztą zakończył się wygraną Ukrainy, co oczywiście nie zostało zbyt dobrze przyjęte w Rosji.
Co jednak istotne, większość ataków została zablokowana, a strony, które zostały zdjęte przez hakerów, w większości już przywrócono. Można być jednak pewnym, że Killnet na tym nie poprzestanie i szykuje się gigantyczny konflikt w sieci, do którego mogą przystąpić też inne grupy, zarówno te przychylne Rosjanom, jak i walczące po stronie Ukrainy i szeroko rozumianego zachodu.