
Odkrywamy tajemnicę rosyjskiego procesora. Co w nim jest?
Rosjanie już od dawna pracują nad swoimi autorskimi procesorami Baikal. W sieci pojawiły się zdjęcia topowego modelu Baikal BE-S1000, który ma konkurować z modelami Intela i AMD.
Rosjanie już od dawna pracują nad swoimi autorskimi procesorami Baikal. W sieci pojawiły się zdjęcia topowego modelu Baikal BE-S1000, który ma konkurować z modelami Intela i AMD.
Firma Microsoft poinformowała o wykryciu nowej kampanii cyberataków na firmy transportowe i logistyczne w Polsce i na Ukrainie.
Strony internetowe kilku amerykańskich lotnisk, m.in. w Atlancie, Chicago, Nowym Jorku i Los Angeles, stały się celami cyberataków, których źródło znajduje się w Rosji – poinformowały media.
W USA cały system opieki zdrowotnej jest ściśle skomputeryzowany. W przypadku ataku praktycznie nic nie działa, jak trzeba. Nie tylko umawianie wizyt, ale przede wszystkim rozwiązania operacyjne. Jedna z największych firm medycznych w USA padła ofiarą przestępców.
Grupa hakerska ColdRiver działająca na zlecenie Rosji zdołała włamać się na jedną z najlepiej chronionych skrzynek poczty elektronicznej w Europie. Cyberprzestępcy zhakowali bowiem „C”, byłego szefa brytyjskiej służby wywiadowczej MI6 Richarda Dearlove.
Ukrinform, państwowa agencja prasowa Ukrainy przekazała, że ukraińscy specjaliści IT wcieleni do armii z uwagi na wojnę zhakowali stronę internetową tzw. grupy Wagnera. Informacje potwierdził również minister transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow na Telegramie. Jak zaznaczył: “mamy wszystkie dane osobowe najemników”.
Hakerzy, którzy mają być powiązani z GRU stoją za ostatnią kampanią wymierzoną w Ukraińców. W ramach swoich operacji podszywali się pod telekomy, aby infekować urządzenia ofiar. Zdaniem ekspertów to jeden ze sposobów wsparcia działań Rosji podczas wojny.
Rosyjska agresja na Ukrainę pokazała, jak istotne z perspektywy obrońców jest dostęp do informacji o ruchach przeciwnika. Tego typu dane uzyskiwane są zarówno z wojskowych, jak i cywilnych satelitów, co zdecydowanie nie podoba się Moskwie. Rosja zagroziła, że wykorzystywana cywilna infrastruktura może stać się “uprawnionym celem” ataku.
Ukraińscy hakerzy wykorzystują swoją wiedzę i doświadczenie do obrony kraju. Zakładają fałszywe konta atrakcyjnych kobiet na różnych platformach społecznościowych i nakłaniają Rosjan do wysyłania im swoich zdjęć. Z fotografii wyciągają metadane, czyli głównie informacje o czasie ich wykonania oraz współrzędne GPS, które następnie przekazują ukraińskiej armii.
Haktywiści z białoruskiej grupy Cyber Partyzans twierdzą, że udało im się przejąć dane paszportowe wszystkich obywateli Białorusi. Na dowód swoich osiągnięć zaprezentowali rzekomy paszport Aleksandra Łukaszenki w formie NFT, czyli niewymienialnego tokenu.